W dniach od 7 do 12 października 2019r. Bryzka przytłoczona
jesiennym klimatem wyszła z ciasnego pokoju na Madalińskiego i można ją było zastać szyjącą na swoim starym Łuczniku w wielkiej przestrzeni Pop Upu na Chmielnej 21 w samym centrum Warszawy! Była to pierwsza taka okazja-happening (ale nie ostatnia), aby przyjść i zażyczyć sobie nerkę, taką jaką zawsze chcieliście mieć! Bryzka szyła je na miejscu. Można było wybrzydzać, wybierać, marudzić, Bryzka dała radę! Na miejscu powstał istny warsztat, oczy klientom się świeciły od przepychu kolorów, wzorów, materiałów, które Bryzka gromadziła przez lata. Przynoszono swoje materiały, za ciasne jeansy Desiguala, zniszczone dresy Hummela czy nietrafiony prezent z Japonii w postaci sukienki. Bryzka podołała! Dodała zameczek, wpasowała paseczek i nerka była gotowa! Trafił się również klient, który wśród materiałów Bryzeldy znalazł, taki który był identycznym jak z pościli, którą kupiła mu mama za dzieciaka, a do której miał niesamowity sentyment. I wiecie co z tego wyszło? Piękną spersonalizowana nerka na hajsy! Zdjęcia poniżej. Niebawem powtórka akcji „Bryzka szyjąca”. Gdzie? Tego jeszcze nawet sama Bryzkówna nie wie…